W ostatnią niedzielę jako jedyny przedstawiciel Kondycji brałem udział w V wysokogórskim biegu im. druha Franciszka Marduły będącym jednocześnie I Mistrzostwami Polski w SkyRunningu. Dystans tego ekstremalnego biegu wynosił ponad 25km ale jego trasa wiodła z Zakopanego przez Nosal, Karb pod Kościelcem i Kasprowy Wierch do Kuźnic i wreszcie na Kalatówki gdzie była zlokalizowana meta. Był to dla mnie najdłuższy (4:12:26) i chyba także najtrudniejszy bieg w życiu. Po pokonaniu podejśc – bo podbiegami bym tego nie nazwał – na Nosal, Karb i Kasprowy Wierch, ponad pięciokilometrowy zbieg po tatrzańskich kamieniach z Kasprowego do Kuźnic był prawdziwą katorgą. Początkowo myślałem o nadrobieniu trochę czasu i dogonieniu kilku zawodników na tym zbiegu ale ból w udach zweryfikował te plany.
W sumie wyprzedziłem jednego zawodnika a dałem się wyprzedzic jednej zawodniczce – bilans wyszedł na zero. Suma sumarum ukończyłem ten bieg na 209 miejscu (na 239 osób sklasyfikowanych) szczęśliwy że cały i zdrowy dotarłem do mety. Nasza koleżanka z KB Galeria Ania Dobkowska (2:08:34) zdobycie tytułu Mistrzyni Polski w SkyRunningu w kategorii Weteran II K, okupiła rozbiciem obu kolan, dłoni a także poważną kontuzją biodra. Dodam tylko że nie była to najpoważniejsza kontuzja wśród uczestników tego biegu, gdyż jeden z zakopiańczyków stracił zęby, ktoś przybiegł ze złamanym palcem, a reprezentant Sokoła Zakopane (organizator biegu) skończył w szpitalu z 8 szwami na brodzie – co zresztą nie przeszkodziło mu uzyskac tytuł Mistrza Polski w SkyRunningu w kat. Weteran I M.
O poziomie imprezy świadczy fakt że zwycięzca (Marcin Swierc) uzyskał czas 2:13:37 wprawiając w osłupienie organizatorów, a dobrze nam znanej Dominice Stelmach-Stawczyk czas 2:55:03 wystarczył do zajęcia 4 miejsca wśród pań (wygrała Anna Celińska z czasem 2:39:07). Aby wszystkim którzy uznają za wariactwo start w biegach wysokogórskich pokazac że warto, prezentuję kilka zdjęc z trasy, zrobionych w ramach regeneracyjnych pit stopów 🙂
Piotr Nadrowski
