Tradycją naszych wyjazdów do Szklarskiej Poręby staje się już ulewa podczas wycieczki na Wysoki Kamień (1058 m n.p.m.). Przez cztery początkowe dni obozu pogodę mieliśmy całkiem fajną, wręcz nietypową jak na tegoroczne wakacje. Ale wystarczyło, że wybraliśmy się na rzeczony szczyt – i od razu lunęło. Rzęsisty deszcz złapał nas już w połowie podejścia, co gorsza – przyplątała się burza i przez chwilę mieliśmy dylemat: iść dalej czy zawracać.
Na szczęście nasza forpoczta w postaci bliźniaczek Marty i Moniki Jusińskich oraz Jurka Kinasza doniosła, że szczyt jest tuż, tuż i mogliśmy w suchym pomieszczeniu uraczyć się szarlotką i gorącą herbatą. Schodziliśmy znowu w deszczu, a na dole w Szklarskiej – przywitało nas… piękne słoneczko! :)