Podobno wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, więc i Anię i Darka tam zaniosło.
A, że czasu było mało zwiedzali Rzym – biegiem.
Podobno wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, więc i Anię i Darka tam zaniosło.
A, że czasu było mało zwiedzali Rzym – biegiem.
i jak tu nie zazdrościć??? prawie wiosna…. Rzym….. biegają bo lubią to najbardziej na świecie….. ech, „ariwederczi” Roma 🙂
a tak na poważnie: gratulacje, piękny (europejski) początek sezonu (no oczywiście nie licząc Wiązownej).
Super, Ania i Darek szaleją nie tylko w Polsce ,ale i w całej Eurpie.